Edycja odwołana z powodu pandemii wirusa Covid-19.
Przedstawiamy pomysł na czwartą edycję maratonu Karpacki Hulaka.
Start – meta
W 2020 r. po raz pierwszy w historii imprezy wystartujemy tego samego dnia i o tej samej porze zaczynając zmagania w piątek 24 lipca o godzinie 9:00, na wspólnej dla wszystkich linii startu. Zmianie ulega również miejsce startu, z krakowskiego Podgórza, na Wieliczkę. Dokładny punkt startu i mety poznacie na etapie zapisów.
Powyższe zmiany, to próba odpowiedzi na wyrażane przez Was oczekiwania względem Hulaki, w których przewijały się dwa wątki: wspólnego startu i ominięcia Krakowa, jako punktu startu/mety.
Wspólny start znacząco wpływa na możliwości zaplanowania i zorganizowania takich aspektów imprezy jak: wydanie numerów startowych, urządzeń rejestrujących przejazd, zebranie oświadczeń i niezbędnych podpisów, wydanie pakietu startowego, ale i wręczenie medalu. Przy okazji otrzymacie możliwość zostawienia bagażu, czy skorzystania z kuchni, czy prysznicu po zakończeniu jazdy. To również więcej adrenaliny i być może zastrzyk rywalizacji dla tych, którzy ściganie na trasach o długości ponad 500 km zaczynają od samego ich początku 🙂 No i rzecz jasna, nie zapominajmy o kibicach, którym dzięki jednakowej godzinie startu łatwiej będzie śledzić postępy jadących.
Zamiana Krakowa na Wieliczkę natomiast skraca do minimum czas, jaki spędzicie na ruchliwych, miejskich ulicach. W przyszłym roku szybciej dostaniecie się w rejony podgórskie i na bardziej kameralne drogi, a i wjazd na metę powinien zyskać na bezpieczeństwie.
Trasa – idea
W tym roku oddajemy Wam do dyspozycji:
- obowiązkowy segment startowy z Wieliczki, który po pierwszych i wspólnych 25 km można zakończyć na dwa różne sposoby, jadąc z okolic Gdowa na zachód, bądź wschód,
- pięć segmentów, w tym trzy położone w całości w Beskidach (Małym/Żywieckim, Makowskim/Wysokim i Wyspowym), jeden na styku Pogórza Rożnowskiego i Beskidu Niskiego i jeden na Podtatrzu, pokonywane w całości, w dowolnym kierunku,
- cztery punkty kontrolne tj. Przełęcz Kubalonka w Beskidzie Śląskim, Studzionki w Gorcach, Przełęcz Małastowska w Beskidzie Niskim i górny zbiornik Czarnego Wagu w Niżnich Tatrach.
Samodzielnie opracowana trasa musi spełniać następujące warunki:
- zaczynać i kończyć się w Wieliczce, w punkcie startu/mety,
- zawierać obowiązkowy segment startowy,
- przejeżdżać przez minimum cztery segmenty,
- zaliczać minimum trzy punkty kontrolne.
Limit czasu na przejechanie trasy spełniającej powyższe wymagania wynosi 55 godzin brutto.

Segmenty i punkty kontrolne
Zaczynamy w Wieliczce, a ta kojarzy nam się jednoznacznie. Soli kolarstwa posmakujecie już na pierwszych kilometrach obowiązkowego segmentu przez Pogórze Wielickie podjeżdżając ulicą Kopernika; 13%, brukowana nawierzchnia i ponad 100 m wzniesienia na 1 km. Dalej będzie równie ciekawie – Chorągwica i kolejne górki w kierunku Gdowa winny rozciągnąć nieco stawkę jadących. Po 25 km wspólnej trasy przyjdzie czas na pierwsze wybory: skręcamy w lewo, na wschód lub w prawo, w zachodnią część Beskidów: sami decydujecie.
Segmenty przedstawiają się następująco (do zaliczenia obowiązkowo 4 dowolnie wybrane) :
W Beskidzie Małym odwiedzimy dobrze znaną, ale jak dotąd premierową dla Hulaki – Przełęcz Kocierską, a w południowej części tego odcinka, wylesione i widokowe pagórki nad Rychwałdem, dolinę rzeki Koszarawy oraz niskie kopy nad Sopotnią Małą.
W Beskidzie Makowskim czeka na Was również nowy i rzadko uczęszczany segment między Makowem Podhalańskim a Koniówkówką, krótka wizyta w dolinie Koszarawy i zalesione północno-zachodnie stoki Pasma Policy.
Beskid Wyspowy to już klasyka gatunku, czyli wizyta na Przełęczy Słopnickiej, która to, dla jednych okaże się zwieńczeniem tego odcinka, dla innych jego początkiem 🙂 Niezależnie od dokonanych wyborów, Wasze oko powinno zbłądzić tu na moment, by nacieszyć się widokiem Mogielnicy, Łopienia, Kamionnej, czy Cichonia. Warto!
Do Pogórza Rożnowskiego i Beskidu Niskiego mamy słabość, ale jako że Hulaka gościł już w tych rejonach (pamiętacie PK na Jamnej, czy segment z Uścia Gorlickiego przez Bielankę?), tym razem proponujemy mniej uczęszczane rejony, z doliną Kamionki i Królówki.
Wizyta na Podtatrzu wiązać się będzie z zaliczeniem kilku znanych ścianek i bardzo atrakcyjnych punktów widokowych, które zwłaszcza pod wieczór powinny ucieszyć Wasze oko 😉
Punkty kontrolne (do zaliczenia obowiązkowo 3 dowolnie wybrane):
Przełęcz Kubalonka (Beskid Śląski), 49°36’14.6″N 18°54’09.3″E – czyli znany klasyk i powrót do miejsc znanych z pierwszej edycji imprezy,
Studzionki (Gorce), 49°29’45.1″N 20°12’46.9″E – nowy punkt kontrolny na mapie Hulaki i honorny podjazd,
Przełęcz Małastowska (Beskid Niski), 49°32’38.9″N 21°14’32.9″E – to nie tylko wschodnia rubież na mapie, ale również możliwość „posmakowania” buczyny karpackiej,
Czarny Wag (Niżne Tatry), 49°01’12.4″N 19°54’27.3″E – z pięknym widokiem na łańcuch Tatr Wysokich i Zachodnich i kilkoma wariantami wjazdu i zjazdu.
Zbiorcza mapa segmentów i punktów kontrolnych

Miłej zabawy podczas rysowania tras !!!